Panama 2019

Świadectwa Światowych Dni Młodzieży

Otrzymałem dar przeżycia Światowych Dni Młodzieży w Panamie jako zwykły uczestnik. Byłem, co prawda, zaangażowany przez dwa lata w organizację wyjazdu do Panamy grupy młodzieży z naszej diecezji. Jednak po nawiązaniu współpracy z ogólnopolską grupą prowadzoną przez redemptorystów pod kierunkiem o. Mariusza Mazurkiewicza, to właśnie on przejął pełną odpowiedzialność za bezpośrednie prowadzenie całej wspólnoty redemptorystowskiej wraz z diecezjalną. Dało mi to możliwość spokojnego wejścia w duchowy klimat tych dni. Rozmawiając z młodzieżą, przeżywającą wraz ze mną czas szczególnych rekolekcji, odkryłem, jak wiele wspólnego ma charyzmat ŚDM z charyzmatem 15-dniowych rekolekcji oazowych. Jak się okazuje, spotkania kard. Wojtyły ze wspólnotami Ruchu Światło-Życie, które były bezpośrednią inspiracją do zaproszenia młodych z całego świata do Rzymu w 1985 roku, to nie jedyny związek ŚDM z oazami.

Światowe Dni Młodzieży to 15-dniowa wielka oaza ewangelizacyjna. Ważne jest bowiem nie tylko samo spotkanie z Ojcem Świętym. Stanowi ono jedynie punkt kulminacyjny przeżycia tych dni. Pierwszy tydzień spędzony w rodzinach panamskich pozwolił doświadczyć wielkiej miłości gospodarzy. Równolegle rozwijały się szczere przyjaźnie z młodymi uczestnikami ŚDM z różnych krajów. Podobnie jak w każdej 15-dniowej oazie charyzmat spotkania i doświadczenia wspólnoty stanowiły jedno z najgłębszych przeżyć dla młodzieży, której często brak takiego doświadczenia w życiu osobistym.

W ten sposób głoszenie katechez o Bożej miłości przez biskupów w różnych grupach językowych oraz przez Ojca Świętego miało głębokie osadzenie w doświadczeniu bezinteresownej miłości ze strony często bardzo ubogich Panamczyków. Katechezy te koncentrowały się na orędziu o Bożym Miłosierdziu oraz prowadziły do podjęcia osobistej decyzji o przyjęciu Bożego zamysłu dla swojego życia. Obecne było również bardzo jasne wskazanie przez Ojca Świętego na rzeczywistość grzechu, który stanowi największe zagrożenie dla budowania szczęśliwego życia. Jest to klasyczna tematyka ewangelizacyjna.

Również czas dwóch tygodni trwania ŚDM ma swoje głębokie uzasadnienie. Podobnie, jak dla wypoczynku fizycznego, owocny jest dwutygodniowy urlop, tak również dla odpoczynku duchowego potrzeba odpowiedniego czasu. Doświadczenia ponad sześćdziesięciu lat rekolekcji oazowych potwierdzają, że 15 dni to optymalny czas, aby doświadczyć wartości życia we wspólnocie uczniów Jezusa.

Na koniec trzeba zauważyć, że podobnie jak dla dobrego przeżycia każdych rekolekcji ewangelizacyjnych, konieczna jest kontynuacja doświadczenia Światowych Dni Młodzieży we wspólnocie uczniów Jezusa po powrocie do własnej parafii.

Osobiście jestem pod wielkim wrażeniem głębokiego przeżywania tych dni przez młodzież, która mimo iż przyjechała z bardzo różnym doświadczeniem życia religijnego, potrafiła zarówno bardzo entuzjastycznie się radować, jak i głęboko uczestniczyć w liturgii z udziałem Ojca Świętego. Podsumowaniem tych refleksji niech będzie kilka świadectw uczestników ŚDM:

* * *

Panama była jedną z największych przygód mojego życia. Inna kultura, klimat, przyroda, język, jedzenie. Bóg był taki sam, miłość Chrystusa tworzyła z nas wspólnotę.

Ewa

* * *

Po dotarciu do Panamy zrobiło się bardzo gorąco. Nie tylko za sprawą temperatury, ale dzięki słońcu, które nosili w sobie Panamczycy. Ich gościnność i chęć dzielenia się z nami tym co mają, chociaż często warunki były bardzo skromne, napełnia mnie przekonaniem, że gdy czymś się dzielimy z innymi, to tylko zyskujemy. Nawet czasami pozornie mało znaczącym uśmiechem. ŚDM za sprawą wielu mądrych słów, które padły i ze strony Papieża Franciszka, jak również księży, którzy z nami pojechali, dają nadzieję, że mimo tylu ludzkich braków, niedoskonałości i grzeszności możemy tworzyć Kościół, który będzie przepełniony miłością, pomocą i otwartością, lecz tylko wtedy, gdy będziemy pamiętać o Tym, bez którego nic nie  możemy, a z którym niemożliwe staje się możliwe - o Jezusie Chrystusie.

To doświadczenie daje siłę, której tak bardzo potrzebujemy i wierzę, że po powrocie będzie widać jak jesteśmy umocnieni świadectwem rodzin, u których mieszkaliśmy, innych młodych, a nasze osobiste świadectwo to nie będą tylko słowa, a konkretne czyny. 

Kasia

* * *

Najważniejszymi momentami, które pozostaną w mojej pamięci to otwartość i życzliwość mojej rodziny panamskiej zarówno w Canaveral, jak i w Panamie. Czuwanie modlitewne podczas, którego otaczaliśmy modlitwą między innymi Wenezuelę i Nikaraguę. Bycie zgromadzonym w jednym miejscu mimo różnic kulturowych, językowych i społecznych w imię Jezusa Chrystusa, który nas gromadzi wokół siebie i umacnia. Bycie uczniem i misjonarzem tu i teraz.

Ania

* * *

Ostatnie dwa tygodnie spędzone w Panamie były niesamowite. Nie tylko pod względem samych spotkań z papieżem Franciszkiem, ale poznanych tam osób. Od pierwszego dnia zostaliśmy przyjęci z ogromną otwartością, każdy dzielił się z nami czym mógł, proponował nam pomoc bezinteresowną. I to było najpiękniejsze, gdyż nigdy nie spotkałam tak wielu życzliwych osób. Od początku planowania wyjazdu widać było działanie Boga i wiele nieprawdopodobnych chwil. Jedną z najpiękniejszych było poczucie obecności Boga i bezpieczeństwa podczas czuwania na Metro Park wraz z młodzieżą z całego świata, gdzie wybrzmiały piękne słowa: „nie lękaj się” i „powiedz TAK jak Maryja”.

Kinga

* * *

Moim głównym celem uczestnictwa w ŚDM było doświadczenie Bożego miłosierdzia poza granicami codziennego życia. Świadomość, że Bóg działa cuda nie tylko w zaciszu rodzinnej wsi, parafii, miasta czy kraju - miejsc gdzie rozmowy o Stworzycielu często ogranicza się do mszy świętych i lekcji religii. Także wspaniałym przeżyciem było spotkać młodzież z całego świata, poznać ich kulturę, język, porozmawiać o tradycjach i tym co nas wyróżnia wśród innych narodowości, żeby ostatecznie dojść do wniosku jak bardzo jesteśmy podobni, że spotykając kogoś z Panamy, Japonii czy Senegalu wszyscy bez wyjątku jesteśmy braćmi i siostrami, dziećmi jednego Boga. 

Natalia

* * *

Najbardziej przeżyłam spotkania w diecezji i w sektorze A2, gdzie w upale przyjaciele z Ameryki Środkowej i Południowej ratowali wodą i wachlarzami. Rodzinę z dni w Penonome zabieram ze sobą w sercu, wierząc że Bóg da nam się jeszcze spotkać. I w sercu mam najbardziej wyryte przesłanie Ojca Świętego: "Otwórz okno. Patrz na horyzont. Miej nadzieję."

Natalia